W odniesieniu do poprzedniego wpisu gdzie obiecałem filmik instruktażowy jak posługiwać się mapą obiektu która umieszczona jest w ulotce galerii handlowej.
To nie jest takie trudne prawda ?
W odniesieniu do poprzedniego wpisu gdzie obiecałem filmik instruktażowy jak posługiwać się mapą obiektu która umieszczona jest w ulotce galerii handlowej.
To nie jest takie trudne prawda ?
Czasem nie jest trudne ale czaem jest jak w labiryncie, którędy nie pójdę nie docieram gdzie potrzebuję, to denerwuje i wytrąca trochę z równowagi dołożywszy jeszcze nadmiar współbywalców i ogłupienie jest w stanie człowieka najbardziej spokojnego ogarnąć. Może Cię to zdziwi , solidarnie wkurzy ale też kiedy się nie potrafiłem zorientować w galeriowym molochu zaczepiłem pracownika ochrony, bo wyróżniał się w tłumie bo przecież albo ma umundurowanie albo uniform jak zwał tak zwał, grunt, że natychmiast widać, że osoba którą o jakąś orientację w tej przestrzeni można podejrzewać, inni pracownicy galerii znają topografię słabo albo wcale. A lepiej zapytać niż bez sensu błądzić. Ale dzięki za Twoje uwagi i podpowiedzi. To się moze następnym razem nie pogubię w jakiejś “obcej” galerii.
Dziękuję Zbyszku za słowa zrozumienia, ja oczywiście odpowiadam na wszystkie pytania o drogę, o ile znam odpowiedź.